1. |
Gwatemala 1960-96
02:09
|
|||
Podobieństwa kształtów świata rozwiane aż po horyzont
i choć chwytasz cięciwę, ona staje się zbyt słaba
opadasz, bezwiednie myśląc, że już nic się nie zmieni
nie zmienia, to drwina wybiórczego miłosierdzia
Sprawiedliwość jak hydra, nieuchwytna i wroga
Namacalna klepsydra odciska żył tętno
Poprzemieszczane beztrosko ślady winy
Dyscyplina, stłumione nieposłuszeństwo
Nie przemija, ta niepewność wciąż tak blisko
Wzdłuż krawędzi drogi urokliwych kłamstw
Ogień dni kolejnych staje się paralelą
Świat ciągle milczy, ty nie milcz, lecz trwaj!
Trzydzieści sześć lat, zabrakło już łez
w zamian w podarunku gorycz, znów upadek
oczy wpatrzone w bezimienne kurhany
fundamentalizm, smak paktu z diabłem
(lyrics by Frejtag)
|
||||
2. |
Twoja wiara / Your Faith
02:06
|
|||
Możesz wierzyć w co chcesz
Mnie nie zmuszaj do tego
Skutek będzie odwrotny
Od zamierzonego
Nie narzucaj wiary
Boga mi nie trzeba
Po śmierci i tak
Nie pójdę do nieba
Mówisz wiara mi pomaga
I na zło jest lekiem
A jednak nie potrafisz
Być dobrym człowiekiem
Chwalisz swego Pana
Bijesz mu pokłony
A brak ci szacunku
Do dziecka i żony
Możesz wierzyć w co chcesz
Mnie nie zmuszaj do tego
Skutek będzie odwrotny
Od zamierzonego
Nie narzucaj wiary
Boga mi nie trzeba
Po śmierci i tak
Nie pójdę do nieba
W niedzielę chcesz pokazać
Jaki jesteś święty
I udajesz, że złem wcale
Nie jesteś dotknięty
Idziesz do spowiedzi
Wyznajesz swoje grzechy
Po chwili pokazujesz
Najgorsze swoje cechy
Możesz wierzyć w co chcesz
Mnie nie zmuszaj do tego
Skutek będzie odwrotny
Od zamierzonego
Nie narzucaj wiary
Boga mi nie trzeba
Po śmierci i tak
Nie pójdę do nieba
|
||||
3. |
Stereotype
02:15
|
|||
Mental picture in your head
Social concept you've been fed
Stupid, low generalization
Thinking leading to discrimination
Mostly negative in nature
Harmful crap from your culture
Opinion aiding classification
Inspiring people to segregation
First see and then define
Who we really are
Don't rely on stereotypes!
You see this shit everywhere
Don't be like others, don't you dare!
Use your brain, think, don't copy
Don't contribute to any bigotry
Look critically at the media
Point out each harmful opinion
Speak up, challenge biased idiots
Don't be indifferent to intolerant behaviours
First see and then define
Who we really are
Don't rely on stereotypes!
|
||||
4. |
||||
Milknące dźwięki, zapomniane słowa
Pieśni o wolności po terminie ważności
Ideały na ten dzień schowane do szuflady
Jutro będziesz chciał je znaleźć ale możesz nie dać rady
Mówisz: tak trzeba dla dobra tego kraju
A wczoraj widziałeś jeszcze świat bez granic
Pamiętaj, kiedy myślisz o stratach i o zyskach
Raz straconą wiarygodność trudno będzie ci odzyskać
Nienawidzisz władzy, ale ją wybierasz
Brzydzisz się polityką, a bierzesz w niej udział
Paradoks - jak weganin pracujący w rzeźni
Paradoks - jak ateista idący do spowiedzi
Nie mów już nigdy: pierdolę ten system
Dałeś mu się wciągnąć, już maczasz w tym palce
Pomyśl, gdy głosujesz kto ma tobą rządzić
Czy nie stawiasz też krzyżyka na marzeniach o wolności
Swoje sumienie dziś uspokoiłeś
Jutro znów założysz koszulkę Dezertera
Poczytasz teksty CRASS-a, posłuchasz Włochatego
Zostanie kac wyborczy hipokryty punkowego
Nienawidzisz władzy, ale ją wybierasz
Brzydzisz się polityką, a bierzesz w niej udział
Paradoks - jak weganin pracujący w rzeźni
Paradoks - jak ateista idący do spowiedzi
|
||||
5. |
Dość! / Enough!
03:15
|
|||
Słabsza, głupsza i niepoczytalna
Obiekt seksualny, własność materialna
Zdominowana, podporządkowana
Kontrolowana, wykorzystywana
Wciąż kształtowane i utrwalane
Niesprawiedliwe i zacofane
Głęboko w mentalności zakodowane
Subtelnie albo jawnie wyrażane
Dość już tego,
otwórz oczy!
Zacznij własną
ścieżką kroczyć!
Dość już tego
traktowania!
Nadszedł twój czas
do działania!
Słabsza, głupsza i niepoczytalna
Obiekt seksualny, własność materialna
Zdominowana, podporządkowana
Kontrolowana, wykorzystywana
Niezwykle trudne do wyplenienia
Powracające do obrzydzenia
Wpajane młodym od urodzenia
Zwalniające ludzi z myślenia
Dość już tego,
otwórz oczy!
Zacznij własną
ścieżką kroczyć!
Dość już tego
traktowania!
Nadszedł twój czas
do działania!
|
||||
6. |
Product
03:25
|
|||
You think you're so special
You think you're unique
But I know exactly what you will pick
You think you're so special
You're one of the kind
I can't understand why you're so blind
Capitalistic product!
Identical product!
Standardized product!
Predictable product!
You were created
To buy and consume
So what you'll get is easy to presume
Better and newer
That's all what you need
How you'll spend your money is easy to predict
I know what you wear
Which smartphone you've got
I even know what book you just bought
I know what you eat
Which series you like
I know where you'll go on a Friday night
Capitalistic product!
Identical product!
Standardized product!
Predictable product!
|
||||
7. |
||||
Czy jesteś ostatnio sfrustrowany?
My na to świetne lekarstwo mamy
Czy już znalazłeś sobie wroga?
Jest to terapia polecana i niedroga.
Nie musisz się głowić, my ci pomożemy
Co masz o kim myśleć dokładnie ci powiemy
My - dziennikarze, duchowni, politycy
Twe lęki i uprzedzenia umiemy podsycić.
Pamiętaj, to jest twój wróg!
Pamiętaj, to jest twój wróg!
Oni - my, oni - my!
Oni, to oni, a my, to my!
Wzmocnimy twe poczucie przynależności
W zamian chcemy tylko do obcych wrogości
Państwo potrzebuje kogoś takiego
Masz myśleć, że je bronisz przed najazdem obcego
Nie musisz się wstydzić agresji i przemocy
Oni zagrażają, bo oni są obcy!
Czy już znalazłeś sobie wroga?
By bronić przed nim kraj w imię naszego boga.
Pamiętaj, to jest twój wróg!
Pamiętaj, to jest twój wróg!
Oni - my, oni - my!
Oni, to oni, a my, to my!
|
||||
8. |
||||
A wszystko to już kiedyś było
W strategii wiele się nie zmieniło
Zająć czymś ludzi, przykuć uwagę
By mieli wroga, zwalczali plagę
I ta historia znów się powtarza
Teraz zagraża "Tęczowa zaraza"
Odczłowieczona masa jednolita
Bo “to nie ludzie, to ideologia”
Głowy - pełne lęku
Serca - pełne nienawiści
Usta - pełne jadu
Ręce - gotowe do walki
Kolejny raz ktoś "polskości" zagraża
Nie wolno przecież świętości obrażać
Maryja, krzyż, święta polska rodzina
Nienawiść, przemoc - to jest ich siła
A wszystko to już kiedyś było
Do okrucieństwa doprowadziło
To wszystko bzdury, to wszystko kłamstwa
Ale historia znów się powtarza
Głowy - pełne lęku
Serca - pełne nienawiści
Usta - pełne jadu
Ręce - gotowe do walki
|
||||
9. |
||||
I przypomniałam sobie rozdział czternasty Księgi Bokonona,
przeczytany w całości poprzedniego wieczora.
Rozdział czternasty jest zatytułowany:
Jaką nadzieję może żywić myślący człowiek
co do przyszłości ludzkości,
jeśli weźmie pod uwagę doświadczenia
ostatniego miliona lat?
Na przeczytanie rozdziału czternastego
nie trzeba zbyt wiele czasu.
Składa się on z jednego tylko słowa i kropki.
Oto ono:
"Żadnej."
Jak się pozbyć pasożyta
Czy wystarczy operacja
Czy pomoże tu już tylko
Całkowita amputacja
Jak ma przeżyć chory kiedy
Każdy narząd wyniszczony
Serce z ludzkim nowotworem
Krwiobieg ludźmi zakażony
Jak organizm ma się bronić
Jaka przyszłość teraz czeka
Na planetę wyniszczoną
Ziemię chorą na człowieka
(intro lyrics - Kurt Vonnegut, Cat's Cradle)
|
Anymal Function London, UK
Polish punk band from London, formed in 2019.
We are a bunch of friends and unprofessional musicians. Oh
wait! We're not even musicians, so don't expect five-minute guitar solos, masturbating on instruments, or any other musical fireworks. Instead, you can expect involvement, a DIY spirit, punk attitude and sometimes any malfunction ;)
Natalia - vocals
Javour - guitar
Peter - drums
Martin - bass
... more
Streaming and Download help
If you like Anymal Function, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp